14:36:00

Franz Kafka. Koszmar rozumu

Widzieliście moje zachwyty na Instagramie, ale przyszedł czas na recenzję, która w pełni odda mój zachwyt. Bo dorosłam już do tego, żeby biografię przeczytać jednym tchem!

Tytuł: Franz Kafka. Koszmar rozumu
Tytuł oryginału: Nightmare of reason

Autor: Ernst Pawel
Tłumacz: Irena Stąpor

Rok: 1984 / 2025
Wydawnictwo: Marginesy
ISBN: 978-83-68367-97-3

Dzieł Kafki nie trzeba nikomu przedstawiać, chociaż ja nie omawiałam ich w liceum, ale dopiero na studiach. Gdy wracam do recenzji Procesu (klik do 2014 r.!), widzę, że książka wstrząsnęła mną bardzo, chociaż dopiero teraz rozumiem lepiej, co opisywał autor. Zamek natomiast omawiałam na podstawie Waltera Benjamina, więc interpretacja tego dzieła przybrała wybitnie akademicki rozmach. 

 

Ale dopiero po zapoznaniu się z tak dokładną i szczegółową biografią, jestem w stanie lepiej zrozumieć, w jakim świecie żył Kafka, z jakimi problemami się zmagał i co jego znerwicowany umysł przeżywał, że stworzył takie, a nie inne dzieła. Naprawdę trudno tu oderwać dzieło od autora!

Pawel przedstawia dogłębną analizę korespondencji, dzieł literackich, wycinków gazet i dokumentów administracyjnych w sposób dostępny, wręcz gawędziarski. Gargantuiczny (nie bójmy się takiego wyszukanego słowa) wysiłek autora jest widoczny nie tylko w objętości dzieła czy polemice z innymi biografami, ale też w przedstawieniu szerszego kontekstu. 

To coś, czego często brakuje w biografiach - nie da się wyrwać człowieka z jego środowiska, kraju, czy czasów, w jakich żyje. Biograf przedstawia szeroką perspektywę społeczno-historyczno-polityczno-gospodarczą. Nic dziwnego, że dopiero wtedy dociera do nas, że Freud miał podobne pochodzenie, a kryzysy nacjonalistyczne i antysemickie wrzały w monarchii austro-węgierskiej na długo zanim zaczynamy utożsamiać je z II wojną światową. 

Sam Kafka, chociaż przedstawiony z ogromnym zaangażowaniem i dbałością o oddanie mu sprawiedliwości to ewidentnie człowiek zmagający się z wieloma demonami. Od dzieciństwa znerwicowany i przepowiadający swoje własne nieszczęścia. Kulturalny, momentami ciepły, ale zawsze szarmancki, z nikłą pewnością siebie. Pełen lęków, neuroz, dziwnych przyzwyczajeń i traum. Nieszczęśliwy w dzieciństwie, hołubiący osobiste tragedie w życiu dorosłym. Zagubiony pomiędzy nienawiścią do samego siebie a nieuświadomioną chęcią życia!

Choć od początku sympatyzujemy z biednym małym Franzem, im lepiej go poznajemy jako dorosłego człowieka, tym więcej niedoskonałości widzimy. Wręcz tracimy do niego miłość razem z biografem. Obojętność na wiatry historii, toksyczność w relacjach miłosnych, uwielbienie własnej niedoli, aż w końcu śmierć w wyniku choroby, która trawiła go latami pozostawiają na koniec lektury gorzki posmak. 

Co nie zmienia faktu, że skończenie tak doskonałej książki pozostawia ogromną satysfakcję - taką, która towarzyszy lepszemu zrozumieniu i radości z dowiadywania się szalenie ciekawych rzeczy. Tak, to żmudna lektura, ale jeśli jesteście choć odrobinę zaintrygowani tematem, to właśnie książka dla Was!

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Marginesy! 

 

 

 

 

 

 

 

2 komentarze:

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger