17:36:00

Czarne skrzydła czasu

Wstyd się przyznać, że mam dwie książki tej autorki na półce, nieprzeczytane. A tę dorwałam w bibliotece, bo jak na okładkową srokę przystało, rzuciłam się na tytuł, który widziałam na Instagramie już wielokrotnie.

Tytuł: Czarne skrzydła czasu
Tytuł poprzedniego wydania: Człowiek, którego prześladował czas
Tytuł oryginału: Bellman & Black

Autor: Diane Setterfield
Tłumacz: Magdalena Słysz

Rok: 2013 / 2022
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 978-83-8215-709-3

Głównego bohatera, Williama Bellmana, poznajemy w dzieciństwie, gdy razem z kolegami beztrosko gania po polach i kradnie jabłka od sąsiadów. Pewnego dnia dochodzi do zakładu, że chłopak nie zestrzeli z procy kruka siedzącego na odległym drzewie. Ku zdziwieniu wszystkich, nawet samego Williama, chłopak trafia bezbłędnie. Poczucie winy oraz niepokój, jakie wywołało to zdarzenie doprowadza chłopca do gorączki, a także będzie prześladowało go przez całe dorosłe życie.


Gdy Willliam dorasta, z beztroskiego młodzieńca staje się zaufanym pomocnikiem swojego wuja w zakładzie tkackim. Szybko uczy się fachu, ma głowę pełną innowacyjnych pomysłów, potrafi dogadać się z każdym i pnie się po stopniach kariery w oszałamiającym tempie. Zakłada także szczęśliwą rodzinę i wydawałoby się, że nie mógłby być szczęśliwszym człowiekiem… Ale nieszczęścia zaczynają spotykać go coraz częściej, a śmierć zbiera swoje żniwo. I William nie może pozbyć się wrażenia, że to wszystko ma coś wspólnego z krukiem z dzieciństwa, o którym starał się zapomnieć i z tajemniczym mężczyzną, który podąża za nieszczęściem. A może je powoduje?

To bardzo przyjemna lektura, ponieważ mimo wyraźnie gotyckiego klimatu, jest on na tyle nieśmiały, że książkę odbieramy jako powieść historyczno-obyczajową. Aż prosiłoby się właśnie, żeby aurę niepokoju i napięcia rozbudować. Autorka dołożyła jednak starań, żeby czytelnik mógł się zapoznać z tajnikami przemysłu w XIX w., ale nie przytłacza nas opisami maszyn czy procedur.

Wina, kara, odkupienie, wejście w spółkę z tajemniczym partnerem, tragedia rodzinna i przede wszystkim życie wypełnione sumienną pracą. Rzeczywiście można tu się doszukać baśniowych elementów (krótkie rozdziały poświęcone krukom), odniesień do przemijania i tego, co nieuchronne. Ale to przede wszystkim stosunkowo dobra historia i lekka lektura.


8 komentarzy:

  1. Witam serdecznie ♡
    Świetna recenzja :) O książce już co nie co słyszałam i przyznam, że jestem zainteresowana lekturą :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, super! Cieszę się, że książka zaciekawiła. W takim razie musisz ją przeczytać! ;)

      Usuń
  2. Kiedyś przeczytam tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. MAm ją w planach ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger