12:26:00

Nawia. Szamanki, szeptuchy, demony

Ktoś powiedział słowiańska mitologia? Strzygę uszami z zainteresowaniem i sięgam po zbiór opowiadań! Przecież bogactwo naszych własnych wierzeń i legend musi skusić współczesnych autorów do stworzenia magicznych opowieści, prawda?

Tytuł: Nawia. Szamanki, szeptuchy, demony
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk, Marta Krajewska, Anna Szumacher, Jagna Rolska, Rafał Dębski, Martyna Raduchowska, Marcin Podlewski, Marcin Mortka

Rok: 2021
Wydawnictwo: Uroboros
ISBN: 9788328091061 

Słowiańskie klimaty są bliskie mojemu sercu - odwieczne fascynacje mitologiami i dawnymi wierzeniami widać nawet po moich tatuażach. Jak więc mogłam przejść obojętnie obok takiego tytułu? No, może lepiej by było, gdybym jednak sobie odpuściła jakąś połowę z tych opowiadań. 

Jako sztandar współczesnych historii słowiańskich wydawnictwo wystawia na pierwszy ogień opowiadanie Katarzyny Bereniki Miszczuk. Nazwisko, które ma przyciągnąć, zniechęca, bo autorka wszystko pisze na jedno kopyto. Wydaje się wręcz, że to jakiś redakcyjny odrzut, który został teraz przesłany do druku, żeby szybko zarobić bez zbędnego wysiłku. 

I niestety większość opowiadań pisana jest tutaj na tę samą modłę, co niezwykle rozczarowuje. Ciekawsze są te teksty, które przenoszą nas w przeszłość, bo tak naprawdę tworzą spójne światy i oryginalne historie. Szczególnie polecam "Jezioro Cię kocha" Marty Krajewskiej i "Wichurę" Marcina Mortki, które były chyba najlepsze w całym zbiorze. Pozostałe teksty nie drażnią, są całkiem przyjemne, ale to raczej wykorzystane motywy pozostają nam w pamięci niż ich opracowanie przez autorów. 

Ogólnie do przeczytania dla fanów motywów słowiańskich, ale nic się nie stanie, jeśli ten tytuł pominiecie.

Egzemplarz recenzencki: dzięki uprzejmości Wydawnictwa Uroboros.

6 komentarzy:

  1. To raczej nie jest książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też fascynuje mnie nasza rodzima mitologia słowiańska, więc ta książka też zwróciła moją uwagę, ale obawiam się, że też miałabym podobne odczucia do Twoich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze pozostaje opcja wypożyczenia z biblioteki! Możesz wtedy wybiórczo przejrzeć opowiadania i zdecydować, czy warto czytać dalej ;) Albo na empik go jest audiobook jeśli masz np. pakiet premium ;)

      Usuń
  3. Strasznie się napaliłam na tę książkę, kiedy się pojawiła. Teraz myślę, że na pewno ją przeczytam, ale nie jest na pierwszych miejscach mojej listy :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger