Rzuciłam się na tę książkę z ogromną ciekawością, bo pamiętam, jakie wrażenie zrobiło na mnie lata temu "Zdążyć przed Panem Bogiem". Hanna Krall jest przecież uznawaną na świecie reporterką, więc co mogło pójść nie tak?
Tytuł: Biała Maria
Autor: Hanna Krall
Rok: 2020
Wydawnictwo: Literackie
ISBN: 978-83-08-07068-0
Druga wojna światowa, polskie małżeństwo zobowiązuje się zostać rodzicami chrzestnymi żydowskiej dziewczynki. Nie dotrzymują słowa, powołując się na przykazanie: Nie mów fałszywego świadectwa…
Historia o tyle straszna, że zamiast uratować czyjeś życie, wydawałoby się dobro najwyższe, para decyduje się na przestrzeganie skostniałych przykazań, pomijając moralny wydźwięk swoich decyzji.
To także historie innych postaci, które stawały przed trudnymi wyborami, których nie oszczędziła wojna, czas, ani obcy ludzie. To opowieść o tym, jaki koniec może nas spotkać, gdy startujemy z podobnych pozycji, ale nasz wewnętrzny kompas i przekonania zagnają nas w różne kierunki. Kto zostanie katem, a kto ofiarą (także po wojnie)? Kto zostanie zapomniany, a kto zyska głos?
Trudno mi wpisać tę pozycję w ramy zwykłego reportażu, ponieważ to opowieść tkana emocjami, często się rwąca, na pierwszy rzut oka chaotyczna. Być może nawet krucha, jak Biała Maria — ta słynna tytułowa porcelana, która w obliczu wojennej zawieruchy traci swoją wartość lub wręcz przeciwnie, ratuje życie, jeśli w najczarniejszej godzinie wymieni się ją na bochenek chleba.
Lektura bardzo trudna, wymagająca od czytelnika doskonałej znajomości kontekstów i niuansów historycznych. Reportaż odwołuje się także bardzo często i ściśle do filmów Krzysztofa
Kieślowskiego, prywatnych rozmów, nie wiadomo na ile prawdziwych, na ile
dopasowanych do potrzeb historii.
To pozycja wymagająca skupienia na każdym kroku, zbliżona w odbiorze do przekopywania się przez cudze pamiątki, samemu mając szczątkowe pojęcie o danej osobie.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Twoją recenzję pokażę mojemu znajomemu, które na pewno zainteresuje się tą książką.
OdpowiedzUsuńOh, bardzo dziękuję! ♥ Niech idzie w świat! ^_^
UsuńPo recenzji widzę, że to trudna i nie dla każdego lektura, ale ważna. Kiedy będę mieć możliwość, na pewno przeczytam. Może nie mam jakiejś nie wiadomo jak głębokiej wiedzy historycznej, ale chyba sobie poradzę.
OdpowiedzUsuńNie powiem, że męczyłam się z książką, ale na pewno nie była łatwa w odbiorze. Mimo to życzę Ci udanej lektury, bo może docenisz tę opowieść bardziej ode mnie! ♥
UsuńNie mogłabym nazwać siebie koneserem historii, więc wspomniane niuanse i konteksty historyczne pewnie by mi umknęły. Daruję więc sobie tę propozycję. Może jak już się troszkę więcej nauczę. :)
OdpowiedzUsuńOj, może nie koniecznie! Nie sugeruj się tylko tym ;)
UsuńZdecydowanie muszę dać jej szansę :)
OdpowiedzUsuńoo, super! Cieszę się, że książka trafiła w Twój gust! ^_^
UsuńPo takiej recenzji nie da się po nią nie sięgnąć. Tylko trochę będzie musiała poczekać, bo na razie nie mam jak jej poświęcić jej odpowiedniej uwagi.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Oj, tak, tutaj uwaga i skupienie będą bardzo potrzebne, więc trzeba znaleźć na tę książkę odpowiednią chwilę ;)
UsuńNie mam na razie chęci na trudne lektury ale na pewno jest ciekawa.
OdpowiedzUsuńTo zawsze można zapamiętać tytuł na przyszłość ;)
UsuńBardzo chętnie ją przeczytam kiedyś.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zachęciłam! ♥
Usuń