12:25:00

Matecznik

W poprzedniej recenzji zachwycałam się Granicą lasu, którą będę już polecać każdemu. (link do recenzji: KLIK!) Warto jednak przyjrzeć się kolejnej pozycji autorstwa Małgorzaty Lebdy. 

Tytuł: Matecznik
Autor: Małgorzata Lebda

Rok: 2016
Wydawnictwo: Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu
ISBN: 978-83-64504-63-1

Tytuł sugeruje, że wchodzimy w głąb lasu, znajdujemy miejsce, które jest trudno dostępne, wolne od ingerencji człowieka, zapewniające egzystencję dzikim zwierzętom. I Matecznik rzeczywiście nie balansuje tak złowieszczo na granicy światów realnego i niepokojąco magicznego, skupia się na tym co blisko serca.  

 
To swojego rodzaju kalendarium, uchwycone momenty, które pokazują upływ czasu, oswajanie się ze stratą, chłodem maskującym uczucia najbliższych. Choć wciąż dostrzegamy mitologizację wczesnych wspomnień, to wydają się one śladowe w porównaniu z Granicą lasu. Z jednej strony to tomik bardziej dojrzały, z drugiej wydaje się, że autorka tej dojrzałości w pewien sposób cały czas się uczy. 

Figura ojca, która już w poprzednim tomie była naznaczona szczególnym potencjałem poetyckim, tutaj staje się postacią dominującą. Trudne, chłodne relacje, nauka płynąca z błahych wypadków, żal, dystans i troska. Fascynacja i strach. I cały czas silne poczucie straty. Te "liturgie odejść" sprawiają, że jest to otwarcie osobisty zbiór. 

Jednak oprócz wrażliwości czysto emocjonalnej, znajdziemy tu ogromne pokłady wrażliwości na naturę, która nas otacza. Las uczy o śmierci, pszczoły uczą o życiu. Człowiek, który egzystuje w świecie przyrody cały czas powinien chłonąć wiedzę, którą przekazuje nam fauna i flora. To niezwykle cenne spostrzeżenie, zwracające szczególną uwagę na potrzebę empatii i szacunku w stosunku do otaczającej nas rzeczywistości. Nurt, który uczy pokory.

Link do recenzji Granicy lasu - klik.
Link do recenzji Snów uckermärkerów - klik.

12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Świetnie! To polecam połączyć z "Granicą lasu", której recenzję czytałaś wczoraj ♥

      Usuń
  2. Magiczna recenzja!!Pięknie napisana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele pięknych słów tu padło. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczę - chyba muszę dopisać kolejną książkę do mojej i tak już za długiej listy. Ale ta wydaje się być bardzo w moim klimacie i chciałabym znaleźć dla niej czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo polecam poezję w ogóle. Sama się z nią długo nie lubiłam, ale jej się nie czyta na wyścigi, a jeden wiersz potrafi wzbogacić nasze życie bardziej niż czasem całe opasłe tomiszcze ^_^

      Usuń
  5. Bardzo fajnje opisujesz to, co znalazłaś w książce 😊

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger