18:47:00

Emily Wilde. Encyklopedia wróżek i elfów

Czy to książka, która zabierze Was w fantastyczną podróż i otuli magią jak kocykiem? Tak! Już dawno nie było mi tak ciepło na sercu, jak podczas czytania tej książki!

Tytuł: Emily Wilde. Encyklopedia wróżek i elfów
Tytuł oryginału: Emily Wilde's Encyclopaedia of Faeries

Autor: Heather Fawcett
Tłumacz: Anna Reszka

Rok: 2023 / 2024
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 978-83-68069-28-0

Emily Wilde jest badaczem z Cambridge. Jej obecnie największy projekt to przygotowanie tytułowej encyklopedii wróżek i elfów, bo... tak, autorka przedstawia nam świat, gdzie baśnie i podania traktujemy jako dziedzinę naukową i nikt nie kwestionuje istnienia magicznych stworzeń i tajemniczych światów równoległych. 


Emily jest niezwykle ambitna i bardzo zależy jej na uznaniu grona akademickiego, więc żeby zebrać jak najlepsze źródła, wyrusza na wyprawę badawczą do małej wioski, którą umieścilibyśmy według opisów gdzieś na Islandii. Ma pewne problemy z nawiązywaniem relacji, a że jakimś sposobem udaje jej się obrazić najważniejszą osobę w wiosce już w pierwszych dniach pobytu, zaczyna tracić wiarę w to, że uda jej się poznać lokalne legendy. 

Z pomocą, ale także i ku jej udręce, niespodziewanie przybywa do niej kolega akademicki, który już ma wyrobioną renomę i proponuje jej współpracę. Emily się waha, ale czar, który Wendell rozwiewa wokół siebie zaczyna działać na mieszkańców wioski, a ci zaczynają się otwierać przed przybyszami - zarówno dlatego, że zostali udobruchani, jak i dlatego, że sami potrzebują pomocy.

Generalnie nie dostajemy tutaj encyklopedii, ale dziennik pisany przez Emily. To dzięki niemu widzimy jak zmieniają się relacje między bohaterami, jakie fantastyczne i coraz bardziej niebezpieczne przygody im się przytrafiają oraz jak działa umysł badacza. W książce są bowiem przypisy komentujące pewne teorie akademickie, wciągając czytelnika w świat, w którym napotkanie wróżki czy skrzata jest całkowicie możliwe i normalne. Autorka książki sporo czerpie z autentycznych baśni i legend brytyjskich i irlandzkich (tak, to też pamiętam jeszcze ze studiów!), więc pasjonaci mocno się wciągną! 

A to wszystko pisane jest lekkim stylem, co chwila uśmiechamy się do samych siebie i zagłębiami w świat, o którym zdecydowanie za mało się mówi! Cosy fantasy? Dajcie tego więcej! Plus jakie to jest piękne wydanie! Zachwyt!

6 komentarzy:

  1. Piękne wydanie i zachęcająca recenzja i wątek wróżek i elfów mnie przyciąga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, czy książka Ci się spodoba! :)

      Usuń
  2. Nie każde cozy fantasy mi się podoba, ale to brzmi ciekawie. Pomysł bardzo dobry, a i to wydanie mocno kusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka się trochę wyłamuje trendowi, bo nie jest nudna! Sprawia komfort, ale autentycznie chcemy poznać historię, którą czytamy :)

      Usuń
  3. Ostatnio przekonuję się do fantasy (dzięki paru dziełom na Wattpadzie), a jak jeszcze do tego to "cosy", to ja chcę! No i to wydanie... cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo polecam, więc jak chcesz coś przyjemnego, ale żeby smoki nie fruwały jeszcze nad głową, to szukaj tego tytułu! ;)

      Usuń

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger