Ostatnia recenzja w tym roku i to wcale nie będzie lekki temat!
Tytuł: Kasta. Korzenie naszej goryczy
Tytuł oryginału: The Origins of Our Discontents
Autor: Isabel Wilkerson
Tłumacz: Rafał Lisowski
Rok: 2020 / 2023
Wydawnictwo: Literackie
ISBN: 978-83-08-08180-8
Nie ufam rekomendacjom, nawet The New York Timesa. Ale jeśli widzę, że mam do czynienia z laureatką Pulitzera, to inaczej podchodzę do tematu.
Wilkerson przedstawia odważną tezę, że niewolnictwo w Stanach Zjednoczonych i jego pokłosie może być porównane z systemem kastowym w Indiach. Porównuje też te systemy do ideologii, którą głosili naziści. Chodzi zatem nie tyle o kolor skóry, ale o hierarchię, którą za wszelką cenę niektórzy starają się utrzymać.
Wbrew pozorom książka nie sięga tylko daleko w przeszłość - autorka wprowadza nas w temat przywołując czerwone czapki z hasłem "Make America Great Again". Przecież kampania Trumpa była oparta właśnie na frustracjach mas społecznych, które czuły się zagrożone, gdy najważniejszy urząd w państwie objął czarnoskóry kandydat.
Na postawie licznych porównań, anegdot i prawdziwych, często wstrząsających historii, autorka udowadnia, że "nieczystość" nie wynika z urodzenia, koloru skóry czy religii, ale z agresywnej obrony przed utratą wyższej pozycji - nie koniecznie od razu wysokiej, ale po prostu wyższej od tych ciemiężonych.
Im dalej w las, tym bardziej jesteśmy przekonani do prezentowanych podobieństw. Jest to niewątpliwie wartościowa lektura, pełna przypisów, ale i prywatnych historii. Jednak objętość książki może zniechęcić - ponad 500 stron, a niektóre argumenty wydają się powtarzać. Dawkujcie ją sobie powoli, czytajcie w skupieniu, a na pewno docenicie przekaz.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Zdecydowanie dam się namówić na lekturę tej książki.
OdpowiedzUsuńSuper, daj znać, jak wrażenia!
UsuńJak do tej pory nie słyszałam o tej książce, ale ciekawi mnie ta tematyka, jaką jest niewolnictwo. Dlatego zapisuję sobie tę książkę i mam nadzieję, że uda mi się po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńBędę trzymać kciuki i cieszę się, że przedstawiłam całkiem nowy tytuł :)
Usuń