Przygoda z Wiedźminem trwa! Wprawdzie coraz bardziej sceptycznie podchodzę do serialu i tego, co się w nim pojawia, ale nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa jeśli chodzi o książki.
Brnę zatem powoli do przodu, z każdym tomem dalej.
Tytuł: Wieża jaskółki
Autor: Andrzej Sapkowski
Rok: 1997
Wydawnictwo: superNOVA
ISBN: 9788375780338
Szósty tom przygód – wydawałoby się zatem, że coraz trudniej będzie przyciągnąć uwagę czytelnika. A jednak Wieża jaskółki ma chyba jeden z lepszych początków (bo nie mówię tu o zdaniach otwierających, ale o całym akapicie poświęconym przesileniu i słowiańskim wierzeniom).
Znów wpadamy w wir opowieści, chociaż pierwsza połowa książki nie oszałamia nas jeszcze tempem wydarzeń. Ciri dochodzi do siebie w chacie pustelnika, Geralt jak zwykle miota się między tym, co słuszne, a tym, co powinno go obchodzić i coraz większą rolę w fabule zaczyna odgrywać Yennefer.W połowie opowieści już tak jesteśmy wciągnięci w fabułę, że rzeczywiście zaczynamy pochłaniać stronę za stroną, ale główną zasługą wydaje mi się tutaj powrót Sapkowskiego do klasycznego motywu podróży i nurtu powieści pikarejskiej.
Przygody Ciri również nabierają innego wymiaru i myślę, że jest to bardzo miła odmiana po wcześniejszym miotaniu się ze Szczurami, których nie mogłam znieść.
Nie zaskoczę zatem nikogo, mówiąc, że oczywiście sięgnę po kolejny tom. I oczywiście nastąpi to, jak tylko znajdę czas. Ale Wieża jaskółki zrobiła na mnie zaskakująco dobre wrażenie!
Może kiedyś przekonam się do tego rodzaju lektury.
OdpowiedzUsuńBędę trzymać kciuki, bo może coś trafi w Twój gust! ;)
UsuńMam w planach. Jednak jak na razie jestem po dwóch pierwszych tomach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natalia
O, to świetnie! To trzeba się zabierać za kolejne! ;)
UsuńNie planuję jej czytać, ale nie mówię "nie", bo w życiu różnie bywa.
OdpowiedzUsuńNigdy nic nie wiadomo ;)
Usuń