Tytuł: Tokimeki. Magia sprzątania w praktyce
Autor: Marie Kondo
Poradniki dotyczące sprzątania zawsze wydawały mi się oczywiste. Plamę po winie zmyj tym i tym. Kurze wycieraj tak i tak. Nie wystawiaj zbyt wielu bibelotów, bo będzie na nich mnóstwo kurzu. Zasłony dopasuj do poduszek. Myślałam, że to instrukcje jak sprzątać, jak sobie radzić z domowym otoczeniem, żeby nie utknąć pod stertą prania i brudnych naczyń w grocie nieładu.
Marie Kondo przedstawia w książce swoją autorską metodę sprzątania. Ale nie jest to tylko zbiór rad jak zapanować nad nieporządkiem w domu. To raczej filozofia sprzątania, dzięki której uporządkujemy swój dom i zarazem życie.
Metoda KonMari wydawała mi się na początku straszna! Rewolucyjna, minimalistyczna i spisująca na straty wszystko co w moim domu drogie i otoczone wspomnieniami. Autorka, która sama otwarcie stwierdza, że na punkcie sprzątania ma obsesję, każe pozbyć się każdej rzeczy, która nie sprawia nam radości! Po rozpoczęciu lektury pomyślałam, że to szaleństwo! Przecież każda rzecz ma jakąś wartość sentymentalną, wszystko ileś kosztowało, przecież to, że nie używam młotka dzień w dzień, nie oznacza, że mogę się go pozbyć, bo nie odczuwam z nim więzi emocjonalnej!
Natychmiast jednak zdałam sobie sprawę, że uwarunkowania kulturowe również mają znaczenie. Autorka, która często odwołuje się do zwyczajów i tradycji japońskich prezentuje nam obraz mieszkań małych, wilgotnych, rozplanowanych zupełnie inaczej niż nasze europejskie domy. Stąd nacisk na oszczędność miejsca i praktyczne rozplanowanie przestrzeni użytkowych.
Jednak trzeba przyznać, że większość wskazówek da się przełożyć na nasze codzienne sprzątanie. Marie Kondo rozróżnia takie pojęcia jak sprzątanie i czyszczenie, prowadzi nas krok po kroku przez ustalone przez siebie kategorie rzeczy, którymi mamy się kierować robiąc rewolucję w swoim domu: zaczynając od ubrań, przechodzimy przez książki, papiery, komono (rzeczy różne), aż po rzeczy o wartości sentymentalnej.
Książka zawiera nawet urocze ilustracje obrazujące jak zastosować rady dotyczące np. poprawnego składania ubrań lub rozmieszczenia rzeczy w szafkach oraz przykłady pochodzące prosto z życia - sytuacje, które pochodzą od klientek autorki. To bardzo miłe akcenty, które uprzyjemniają lekturę!
Niezależnie od tego czy jesteście gotowi na tak radykalną zmianę w swoim życiu, warto sięgnąć po tę książkę, ponieważ posiada ona również uniwersalne rady, do których nawet osoba, która wciąż trzyma rzeczy z podstawówki z chęcią się zastosuje! ;)
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Muza oraz firmie Business & Culture.
Chyba nie jestem gotowa na zrobienie ze sprzątania filozofii życiowej, ale słyszałam o książce i mam ochotę ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńMoże filozofia brzmi poważnie, ale książka inspiruje do zupełnie innego spojrzenia na sprzątanie. Sama się sobie dziwię, ale zaczęłam sprzątać dzięki niej z zupełnie innym nastawieniem i większą systematycznością, więc coś w niej jest ;)
Usuńooo super! chętnie kiedyś przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńprzyjedź do Polski, to Ci pożyczę ;)
UsuńCiekawa propozycja, jak będzie chwila czasu to usiądę. Ciekaw jestem przesłania książki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zaciekawiłam recenzją! ^_^
UsuńMusze to sprawdzić!
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKiepska reklama i lokowanie produktu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWielu osobom sprzątanie kojarzy się z czymś strasznym i mogą robić wszystko tylko właśnie nie sprzątać. jak dla mnie to jest całkiem przyjemna czynność, przy której nawet się relaksuję. W końcu sprzątam dla siebie, więc lepiej jest mieszkać w czystych pomieszczeniach.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń