08:31:00

Zostać

Felix, Max, Juliane i Paul spotykają się w pociągu. Nie znają się, podróżują razem przez kilka godzin do Rzymu. Podróż jednak pozwala im nawiązać przyjaźnie i relacje na całe życie. Julianne i Paul zostają parą, chociaż to Felix zainteresował początkowo dziewczynę. Chłopak jednak nawiązuje piękną przyjaźń z Maxem. 

Dwadzieścia lat później Juliane znów spotyka Felixa. Motywowana przedziwnymi wydarzeniami, wdaje się z nim w romans, który przybiera nieoczekiwany obrót. 

Tytuł: Zostać
Autor: Judith W. Taschler
Rok: 2016 (Świat) / 2018 (Polska)
Wydawnictwo: W.A.B.
ISBN: 978-83-280-5388-5

Zakreślony wyżej wątek przypomniał mi swoją dusznością relacji międzyludzkich film Bliżej z 2004 r. Czworo ludzi, których łączą namiętność, przyjaźń, obowiązek, a nawet rozpacz i poczucie winy. 

Zagłębiając się jednak w poszczególne historie, poznajemy lepiej każdą z tych osób, a nie skupiamy się jedynie na tym, co ich połączyło. 

Juliane i Paul prowadzą spokojne małżeństwo, na pierwszy rzut oka ciepłe, lecz pozbawione gwałtowniejszych emocji. Mają dzieci i ugruntowaną pozycję społeczną, ale nie są w stanie rozmawiać o tym, co ich gnębi i prześladuje. 

Paul ma dziecko z poprzedniego związku, a burzliwe relacje z byłą żoną stają się źródłem zazdrości Juliane. Ona natomiast obwinia się o tragedię z dzieciństwa, która położyła się cieniem nie tylko na jej życiu, ale również na związku jej rodziców. 

Felix i Max to artyści, ale jeden zmaga się z chorobą, drugi z traumą bycia wychowankiem domu dziecka. Zdrady i złośliwości, których doznawali przez życie sprawia, że w swojej relacji odnajdują tak potrzebne wzajemne zaufanie i wsparcie. 

Każdy rozdział to monolog jednego z czworga znajomych skierowany do osób, których nie poznajemy, które są przypadkowymi słuchaczami, które nie są istotne dla fabuły. Wygląda to zatem tak, jakby to czytelnik był docelowym odbiorcą każdego wyznania. Sprawia to, że lektura jest lekka i płynna, chociaż każda nowa historia, zarówno z przeszłości, jak i współczesna postaciom staje się coraz mroczniejsza i cięższa w swojej atmosferze. 

Lęk przed samotnością, przed śmiercią i bezsensownością swoje egzystencji lub czynów przebija się na powierzchnię w miarę jak kontynuujemy lekturę. 

Wątki, które początkowo wydają nam się zupełnie ze sobą nie związane, łączą się w przerażającą prawdę, która wzbudza poczucie winy u jednego z bohaterów, a którą poznaje tylko czytelnik. 

Postacie, którym współczuliśmy na początku książki, okazują się gorsze od moralnie szarych bohaterów, a te, którym mielibyśmy tak wiele do zarzucenia, okazują się najbardziej skrzywdzone. 

Książka wzrusza do głębi, poruszając nie tylko motywy relacji międzyludzkich i konsekwencji naszych nawet najbardziej błahych zachowań, ale także przybliża obraz społeczeństwa austriackiego oraz burzliwą historię Tyrolu Południowego, która mnie niewątpliwie zaskoczyła. 

Piękna lektura, której tłumaczenie powstało przy wsparciu finansowym Austrian Federal Chncellery, jest książką, z którą warto się zapoznać mimo przepełniającego smutku, z którym zostaniemy na końcu. 
Jedyna uwaga - projekt okładki jest tak niewiarygodnie przesłodzony i "kobiecy", że nie wiem czy w ogóle sięgnęłabym po nią w księgarni, żeby przeczytać opis fabuły. To nie jest książka tylko dla kobiet, 3/4 fabuły jest nakreślone przez mężczyzn i błędne będzie założenie, że docelowym odbiorcą powinna był płeć piękna. To niestety zasmuca, ponieważ część potencjalnych czytelników może przez to nie poznać tej historii. 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu W.A.B.!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger