18:47:00

Kijanki i kretowiska

Nie każdy zbiór opowiadań jest dobry. Nie każde opowiadanie potrafi trzymać w napięciu, nie każdy autor potrafi stworzyć teksty, które nie będą odstawać od siebie pod względem wartości. Z twórczością Aleksandry Zielińskiej spotykam się po raz pierwszy. I jest to spotkanie udane. To niepokojąca miłość od pierwszego wejrzenia. 

Tytuł: Kijanki i kretowiska
Autor: Aleksandra Zielińska
Rok: 2017
Wydawnictwo: W.A.B.
ISBN: 978-83-280-4743-3

Opis książki na okładce nabiera sensu dopiero, gdy zapoznamy się ze wszystkimi opowiadaniami w zbiorze. 

Małe dziewczynki widzą przyszłość w muszlach szczeżuj. Dwugarbne wielbłądy spacerują po ogrodach. Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą, złe jest zawsze na wyciągnięcie ręki. 

Zawsze sceptycznie patrzę na dzieła rówieśników, ponieważ sama sceptycznie patrzę na swoją wiedzę o świecie, wciąż czuję się za młoda, żeby uznać, że wiem na czym polega dorosłość i jak grać w grę zwaną życiem. Ale Aleksandra Zielińska wprowadza nas w świat niedopowiedzeń i niepokoju w sposób mistrzowski. 

Na kursach kreatywnego pisania zwraca się uwagę na pierwsze zdania - zdania, które wprowadzają czytelnika w zupełnie nowy świat. To od nich często zależy czy będziemy czytać dalej. Pierwsze opowiadanie zatytułowane "Do zobaczenia, dziewczynki" zaczyna się od stwierdzenia "Przestaniesz bać się guzików tego dnia, gdy woda wypełni płuca twojej siostry". 
Takie intrygujące początki, niedopowiedzenia, które pozwalają uruchomić wyobraźnię, które nie podają wszystkiego od razu i wprost, historie z przeszłości, które wypływają na powierzchnię opisu codzienności przeplatają się płynnie i zwinnie kuszą czytelnika by sięgnął po jeszcze jedno opowiadanie, by przerzucił jeszcze jedną kartkę. 

Przeważająca ilość tych utworów pisana jest z perspektywy kobiet, dziewczynek, które w większości pochodzą z rejonów wiejskich, tam się wychowują, tam wracają, ale też stamtąd uciekają. To one zmagają się z rzeczywistością, konsekwencjami wyborów swoich lub cudzych.

Jedenaście opowiadań pokazuje nam mieszaninę indywidualnych historii, opowieści, problemów, traum i szaleństw. Wszystkie krążą wokół potrzeby zmian, ale także ludzkiej niegodziwości, która jest nieodłącznym elementem naszej natury i otaczającego nas świata. Zło, które dosłownie czai się wszędzie, dostrzegamy w wariacji na temat bajki dla dzieci, w opowieściach o krzywdach, chorobach, dewiacjach, rozstaniach, złamanych obietnicach lub zwykłych wypadkach. 

Zielińska mimo swojego wieku, mimo naszego wieku, jest doskonałym obserwatorem i potrafi uchwycić niepokojące znamiona w różnych sytuacjach. Co więcej, potrafi je później tak opisać, że niepokój tekstu udziela się czytelnikowi, a granica między wydarzeniami prawdziwymi, a fantazjami i wymyślonymi scenariuszami staje się niewidoczna. Możemy gubić się w tym co wyimaginowane, ale zawsze zaczynamy od rzeczywistych problemów.

Dodatkowo sam język sprawia, że odczuwamy przyjemność z lektury. Autorka bawi się tekstem, wrzucając rymy, piosenki, nawiązania do innych utworów literackich, wulgaryzmy, sprawdzając czujność odbiorcy, puszczając do niego oko. Postacie są żywe, często zagubione, stale poszukujące. Czasem to one mówią do nas, czasem to autorka przemawia do nich. Chronologia nie jest ważna, liczą się emocje, tragedie i wybory, przed którymi stają. 

A na końcu... zostajemy my, czytelnicy. Nienasyceni, zaintrygowani i często wstrząśnięci. 

Za niesamowitą lekturę i egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu W.A.B. Polecam, po stokroć polecam!

6 komentarzy:

  1. Choć obiecuję sobie, że to zmienię, wciąż jestem na bakier z opowiadaniami i antologiami. Przy odrobinie czasu zacznę od Aleksandry Zielińskiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiadania mają to do siebie, że mogę przeczytać jedno lub pięć, a i tak będę mieć całą historię. Ale od tej książki nie mogłam się oderwać, więc warto, warto ;)

      Usuń
    2. Zgadzam się! Książka, naprawdę fantastyczna :)

      Usuń
    3. Cieszę się, że w tak krótkim czasie po premierze ludzie już zaczynają o niej mówić :)

      Usuń
  2. Lubię takie nieoczywistości :) i krótkie formy. Może przeczytam :) interesuja książka.

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger