Kolejny audiobook, kolejna klasyczna pozycja. Dzisiaj na warsztat idzie powieść, która została przeanalizowana na milion sposobów, ale która niestety wciąż jest zadziwiająco aktualna. Tym razem pozycja była czytana przez Wiesława Michnikowskiego, który zmarł niedawno, 29 września, w wieku 95 lat.
Dla przypomnienia tylko piszę, że jest to kolejna pozycja z listy 100 książek BBC (klik!), do której cały czas gorąco zachęcam.
Tytuł: Folwark zwierzęcy
Autor: George Orwell
Rok: 1945
format: audiobook
Książka opisuje zwierzęta, które postanawiają wypędzić ludzi z folwarku. Koncept jest przedstawiony przez wiekowego knura, który zaszczepia w pobratymcach iskrę buntu i marzenie o lepszym bycie. Oczywiście przewrót ma miejsce, zwierzęta nie bez problemów zaczynają prowadzić folwark, ale klasyczne mechanizmy totalitarne zaczynają się błyskawicznie pojawiać w ich społeczności.
Folwark... został napisany jako satyra rewolucji rosyjskiej, która przedstawiając swoją opowieść w poniekąd ezopowym stylu, miała ukazywać prawdę o stalinizmie. Jednak to ostrzeżenie przed Rosją Sowiecką tak naprawdę jest ostrzeżeniem przed dowolnym reżimem totalitarnym.
Rewolucja, która miała poprawić życie mas, która wyrosła z marzenia o lepszym życiu, doprowadziła do wywyższenia innych klas, ale nie do poprawy sytuacji ogółu. Działania świń, które do rewolucji dążyły najbardziej, wykorzystywały ogólną chęć zmian na lepsze, tylko po to, aby później stosować te same idee jako aparat ucisku.
Tak naprawdę ostatecznie zmienia się tylko osoba trzymająca bat, ponieważ życie jednostki wcale się nie poprawiło, a nawet wręcz przeciwnie, uległo znacznemu pogorszeniu. Zawsze chodzi o lepszą sytuację grupy rządzącej. Zwierzęta, którymi łatwo było sterować, zdają sobie z tego sprawę dopiero na sam koniec, kiedy tak naprawdę jest już za późno na jakiekolwiek zmiany.
Fascynujące jest jednak to, jak dokładnie Orwell prowadzi swoją alegoryczną opowieść. Nie pomija żadnego elementu przemian. Proces dochodzenia do władzy, zwłaszcza z perspektywy obecnej sytuacji politycznej w naszym kraju, jest boleśnie aktualny. Zaczyna się od obietnic, od zgromadzenia siły, a następnie ucieka się do manipulacji, aby kontrolować te masy, które ślepo podążają za swoimi przywódcami. Propaganda, publiczne procesy, opieranie się na ideach, które są przeinaczane na potrzeby grupy rządzącej, manipulacja przepisami prawnymi, a ostatecznie degeneracja i zaanektowanie pozycji, przeciwko której na początku się buntowano.
Folwark... jest książką, która daje do myślenia w sposób przejmujący i która w równie gorzki sposób ukazuje swoją ponadczasowość - ideały są martwe, jeśli stawiamy na pierwszym miejscu niskie i prywatne pobudki.
Z ciekawostek historycznych warto wspomnieć, że Orwell miał początkowo problem z wydaniem książki.
Kilku wydawców odmówiło jej publikacji ze względu na sugestię pochodzącą z brytyjskiego Ministerstwa Informacji, które zaznaczało jej antyrosyjski charakter (w tym czasie kraje związane były sojuszem wojennym). Dziś uważa się, że osobą odpowiedzialną za wydanie takiej opinii był Peter Smollett (Peter Smolka) – żyjący w latach 1912–1980 dziennikarz, wydawca i agent sowiecki.
(źródło: Wikipedia)
W Polsce książka była zakazana przez cenzurę aż do 1988 r. Co jednak wywołuje u mnie chichot nikczemny, to fakt, że książki nie wydano od razu na rynku amerykańskim, bo
książki o zwierzętach nie sprzedają się dobrze w Stanach Zjednoczonych.
(źródło: Wikipedia)
Także tego... brawo Wy! :D
Lubię czasem powrócić do swoich lektur szkolnych i poznawać je na nowo. :)
OdpowiedzUsuńOh, miałaś to jako lekturę? Ja tego nie przerabiałam w szkole!
UsuńBardzo lubię tę powieść, uważam, że Orwell w tak krótkiej, niepozornej formie pokazał swój geniusz. Jednak "Rok 1984" przebija "Folwark...". Koniecznie przeczytaj! :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytam na pewno! Też jest na mojej długiej liście "do przeczytania" :)
UsuńJedna z moich ulubionych lektur w liceum.:)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że wszyscy to przerabiali! :D Tylko mnie to gdzieś ominęło!
Usuń