15:45:00

Krew elfów

Teraz, po premierze serialu, nie ma pewnie osoby, która nie zastanawiałaby się czy w książkach Sapkowskiego wszystko wyglądało tak samo. Czuję, że miałam więcej szczęścia niż rozumu, że przeczytałam Ostatnie życzenie i Miecz przeznaczenia przed obejrzeniem serialu, bo głównie z tych dwóch książek czerpali twórcy adaptacji. 

Sukces tych książek jest obecnie ogromny. W Stanach Zjednoczonych trwają gigantyczne dodruki tłumaczeń, a portale prześcigają się w artykułach na temat popularności polskiego pisarza. I naprawdę cieszę się, że do tak szerokiego grona dotarło w końcu, że serial nie jest adaptacją gry komputerowej.

Ale teraz, w oczekiwaniu na drugi sezon, powoli i systematycznie będę przypominała sobie sagę o Wiedźminie. Bo tak, kiedyś, dawno temu, jeszcze zanim zaczęłam spisywać sobie przeczytane tytuły, zaczęłam czytać tę opowieść. Ale nie jestem w stanie sobie przypomnieć, na którym tomie skończyłam, więc zaczynam przygodę od początku.

Tytuł: Krew elfów
Autor: Andrzej Sapkowski

Rok: 1994
Wydawnictwo: superNOWA
ISBN: 83-7054-079-1

Niektórzy mówią o tym tomie, że to cisza przed burzą. Jeśli uważnie czytaliśmy opowiadania lub obejrzeliśmy serial, to wiemy (UWAGA SPOILER!), że Geralt i Ciri w końcu się spotykają. 

Dziewczynka wydostała się ze zdobywanej Cintry, przetrwała tułaczkę, głód i krzywdy, żeby w końcu odnaleźć wiedźmina, z którym złączyło ją przeznaczenie. 

Geralt nie próbuje już z tym walczyć. Zamiast tego, bierze pod swoje skrzydła dziewczynkę, zabiera ją do warowni Kaer Morhen i zaczyna szkolenie. W uroczej, męskiej nieświadomości popełnia z innymi wiedźminami wiele błędów, jednak niektóre szczególne zdolności Ciri budzą niepokój tak duży, że konieczna jest pomoc jednej z czarodziejek. Dopiero Triss Merigold zaprowadza pewien ład, zabrania szkodliwych treningów i podpowiada jak powinna dalej wyglądać edukacja Lwiątka z Cintry. 

A to dopiero początek całej opowieści! Sapkowski jak zwykle tworzy historię zabawną i niepokojącą. Nasi bohaterowie nabierają pewnych cech, które nie były dla nas oczywiste podczas lektury opowiadań, a także decydują się na uczynki, o które byśmy ich nie podejrzewali. Zarówno te dobre, jak i negatywne. 

Ponieważ chronologicznie odbiegamy trochę od momentu zdobycia Cintry przez Nilfgard, Sapkowski prezentuje nam konsekwencje tych konfliktów zbrojnych, a także wyniki pewnych nowych zagrywek politycznych. Dowiadujemy się, co się dzieje dalej z naszymi ulubionymi bohaterami, ale także jak wygląda sytuacja społeczna, jakie nowe napięcia rasowe i konflikty między władcami a czarownikami powstają. 

Nie ulega wątpliwości, że fabuła zacznie się zagęszczać. A przecież jeszcze kilka tomów przed nami! I ja już nie mogę się doczekać rozwoju wydarzeń!

26 komentarzy:

  1. Również miałam okazję czytać opowiadania jak i serię przed debiutę serialu. I to dzięki mojemu koledze z gimnazjum, który kiedyś przyniósł właśnie tę książkę do szkoły. Planuję ten cykl sobie kiedyś odświeżyć.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w takim razie warto to będzie zrobić przed kolejnym sezonem serialu :) Dobrze wiedzieć, jak będą różniły się historie.

      Usuń
  2. Uwielbiam Sagę o Wiedźminie. Opowiadania trochę mniej. Mój ulubiony to chyba trzeci tom... chyba, bo chociaż czytałam całą serię trzy razy, to ostatni raz dość dawno temu. W każdym razie odkąd pojawia się mój ulubiony bohater, Regis, to już jadę na pełnym zachwycie. Tobie też dużo zachwytów nad dalszym ciągiem tej historii życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha! To cudownie! I dziękuję! Będę czytała dalej, tym razem na pewno do końca! A serial widziałaś? Jak wrażenia? Bo to chyba też będzie temat rzeka :D

      Usuń
  3. Saga o Wiedźminie jeszcze przede mną. Wiele już o niej słyszałam, teraz jak jest jeszcze serial to słyszę o niej jeszcze więcej. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tym bardziej trzeba się zmobilizować, bo teraz spoilery na każdym kroku znajdziesz ^_^

      Usuń
  4. Ja się muszą wziąć w końcu za tego Sapkowskiego :) i ocenić fenomen Wiedźmina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Samemu trzeba sobie wyrabiać zdanie! :D

      Usuń
  5. Wciąż nie mogę przekonać się do tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sapek w końcu będzie mógł czerpać korzyści finansowe - i to konkretne. Może znikną te wszystkie memy wyśmiewające jego złość po tym, jak dostał pieniądze, a później okazało się, że mógł dostać... dużo więcej ;)

    Osobiście mam do niego stosunek ambiwalentny, bo czytałam nieciekawe rzeczy o jego charakterze (że jest bufonem), ale same książki mi się podobały. Czytałam opowiadania o Wiedźminie (albo wiedźminie? To chyba pan czarownica/wiedźma, a nie imię), tyle że strasznie dawno temu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam kiedyś na spotkaniu autorskim. W co drugim zdaniu obrażał czytelników i strzelał jakieś fochy. Ja się cieszę, że książki odniosły sukces, bo naprawdę lubię jego opowieści. Ale sam w sobie jest mało sympatyczną osobą. Oby tym razem podpisał dobrą umowę. Może jak się grosz sypnie, to sam zmieni swoje podejście do fanów.

      Usuń
    2. Albo stanie się jeszcze większym bufonem :/

      Usuń
    3. To tak się jeszcze da? :D

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Ha! No i nic na siłę! ^_^
      A fantastykę w ogóle lubisz? Czy to całkowicie obcy klimat?

      Usuń
  8. Sagę o Wiedźminie mam w planach zacząć czytać w tym roku i już nie mogę się jej doczekać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, super! Bardzo jestem ciekawa Twoich wrażeń! <3

      Usuń
  9. Chciałabym poznać bliżej twórczość autora, niestety jak do tej pory nie miałam okazji nic przeczytać, co byłoby jego autorstwa :D
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, jest w czym wybierać! Polecam Trylogię husycką albo właśnie sagę o Wiedźminie. Może Ci się spodoba! ^_^

      Usuń
  10. Nie miałam jeszcze okazji poznać książek tego autora i raczej w najbliższym czasie tego nie zrobię. Może kiedyś jak najdzie mnie ochota, ale z pewnością nie w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z książkami też trzeba trafić na dobry moment! Jak lektura dopasuje się do Twojego nastroju, to będzie się lepiej czytało! :)

      Usuń
  11. Ja w końcu zaopatrzyłam się w "Ostatnie życzenie", kończę powoli serial i zabieram się za czytanie :) Nie wiem czy w odpowiedniej kolejności, ale cóż...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przejmuj się! Ważne, że do książek też docierasz! Będziesz mogła sobie wszystko porównać! ^_^

      Usuń
  12. Przyznaję się bez bicia, nie czytałam jeszcze nic autora . Czas to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger