12:17:00

Miecz przeznaczenia

Nie ma co dłużej zwlekać z recenzją. Wszyscy na serial Netflixa czekamy z niecierpliwością. Wiele osób wraca do książek, żeby przypomnieć sobie szczegóły, niektórzy zaczytują się twórczością Sapkowskiego po raz pierwszy. Dopadło wszystkich! Wszyscy chcemy przekonać się na własne oczy, jak dobrą/złą ekranizacją jest najnowsza produkcja!

Udało mi się przeczytać kolejny zbór opowiadań — tym razem jest mniej zabawnie, mroczniej, bardziej niepokojąco i bardziej... no właśnie!

Tytuł: Miecz przeznaczenia
Autor: Andrzej Sapkowski

Rok: 1992
Wydawnictwo: superNOWA
ISBN: 83-7054-037-6

O ile Ostatnie życzenie było zabawnym i lekkim wprowadzeniem do uniwersum Wiedźmina (link do recenzji — klik!), to ta pozycja bardzo polega na naszej znajomości poszczególnych postaci. Witamy się zatem z nimi jak ze starymi znajomymi, doskonale rozróżniamy ich osobowość, problemy i złożoność charakterów. 

Te opowiadania tę wielowymiarowość podkreślają — często za pomocą pewnych dylematów moralnych, jak i problemów bardziej przyziemnych, ludzkich, emocjonalnych.

Mniej tu retellingu, którym zachwycałam się w poprzednim tomie, chociaż znajdziemy fragmenty, w których Sapkowski puszcza do nas oko i wykorzystuje motywy dobrze znane z baśni i legend.

Miecz przeznaczenia wprowadza natomiast nową postać, niezwykle ważną — Ciri. I tego wątku nie mogłam się doczekać. Jest on jednak przepełniony wątpliwościami, niechęcią do siły, którą jest przeznaczenie, zaskakującymi i wręcz rozdzierającymi serce zwrotami akcji, za które przeklinam autora. Bo niektóre postacie zasługują na lepszy los. A Sapkowski jak zwykle z uczuć czytelnika sobie drwi. 

Jest to jednak książka bardziej mroczna, mniej tu dowcipu i lekkości fabuły. Tutaj wszystko zmierza w kierunku bardziej podniosłych wydarzeń. Może dlatego czytanie tej pozycji szło mi wolniej, bo pod skórą czułam napięcie, które podczas lektury książek Sapkowskiego niczego dobrego nie wróży. To ten typ lektury, którą chcemy jak najszybciej skończyć, ale też odwlekamy to w czasie, najdłużej jak to możliwe. 

I teraz moja niepopularna opinia: nie znoszę Yennefer. Tego jaka jest w stosunku do innych, na czym się skupia, co sobą reprezentuje. No... po prostu nie. Chcecie mnie przekonać, że jest inaczej, czy może się ze mną zgadzacie?

Oh, i szczególne podziękowania należą się właścicielowi książek, który już przyniósł mi Krew elfów do czytania ^_^


16 komentarzy:

  1. Lubię od czasu do czasu zajrzeć do opowiadań. Te wydają się interesujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam całym sercem! A jeśli nie czytałaś książek o Wiedźminie, to "Ostatnie życzenie" i "Miecz przeznaczenia" są świetnym wprowadzeniem!

      Usuń
  2. Miałam sobie ponownie przeczytać książki Sapkowskiego przed premierą serialu, ale mi nie wyszło. Może jeszcze kiedyś do nich wrócę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze zdążysz! Może nie przeczytasz wszystkich książek, ale coś na pewno sobie przypomnisz dzięki lekturze ^_^

      Usuń
  3. Miecz Przeznaczenia to jedyna książka z uniwersum Wiedźmina, której nie przeczytałam, więc nie bardzo się mogę na jej temat wypowiedzieć. Ale powiem za to dwie inne rzeczy: po pierwsze, kocham wszystkie pozostałe książki o Wiedźminie i uważam go za najlepszą polską fantastykę. Po drugie - ja też nie znoszę Yennefer :D #teamtriss

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Dziękuję! Nie jestem sama! Hahaha! O, jak dobrze! :D
      Ale jeśli to jedyna książka, do której nie dotarłaś, to koniecznie trzeba to nadrobić! Raz, raz!

      Usuń
  4. Czytałam, ale już parę lat temu i nie wszystkie rzeczy pamiętam. Jednak warto zapoznać się ze wszystkimi książkami o Wiedźminie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, warto! Nawet jeśli ktoś nie czeka ze zniecierpliwieniem na serial :)

      Usuń
  5. Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy nie czytałam nic tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh! To trzeba nadrobić. Ja zawsze podczas lektury bardzo go nienawidzę, bo robi mi krzywdę. Bardzo cierpię przez to jak kończy niektóre wątki, ale wszystkie książki pisane są z dużą ilością inteligentnego sarkazmu. Więc jeśli lubisz mieć literackiego kaca, to polecam :D

      Usuń
  6. Muszę kiedyś przeczytać coś pana Sapkowskiego :D

    ZAPRASZAM NA BLOGA

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobre opowiadania warto czytać♥

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger