21:35:00

Dziewczyna z pociągu

Dobra, może trochę późno dołączam do grupy, która zapoznała się z tym tytułem, ale przyznaję, że czytało się ją bardzo sprawnie! Może nie będzie pełnych zachwytów, ale jako lektura na leżak, książka spełniła swoją rolę!

Tytuł: Dziewczyna z pociągu
Tytuł oryginału: The Girl on the Train

Autor: Paula Hawkins
Tłumacz: Jan Kraśko

Rok: 2015
Wydawnictwo: Świat Książki
Format: ebook

Rachel dojeżdża pociągiem do Londynu do pracy. Stałą trasę pokonuje dwa razy dziennie, zatem doskonale zna mijane stacje, domy i osiedla. Podczas tych podróży lubi fantazjować o życiu, które prowadzą ludzie z jej trasy, ale rozpamiętuje także swoje małżeństwo, które rozpadło się kilka lat temu. Rytmiczny stukot pociągu wydaje się usypiający aż do momentu, gdy kobieta dostrzega coś, co nie pasuje do wizji sielankowego życia, które przypisywała mijanej codziennie parze. Niepokój narasta, gdy doniesienia prasowe informują o tragedii.

Nasza bohaterka czuje potrzebę rozwiązania zagadki, która wytrąciła ją z równowagi. Ale jej stan emocjonalny budzi w czytelniku coraz więcej wątpliwości, gdy okazuje się, że Rachel ma poważne problemy z alkoholem. Narrator, któremu nie możemy zaufać nie tylko dlatego, że sam ma luki w pamięci, to już inny poziom zagadki do rozwiązania!

Fabuła zagęszcza się dość szybko, autorka odkrywa karty praktycznie z rozdziału na rozdział i szybko dostajemy nowe elementy układanki. Plus jest taki, że nie udaje nam się ich poskładać przez pierwszą połowę książki, chociaż końcówka wydaje się już dla nas oczywista, gdy nasze podejrzenia zaczynają się sprawdzać.

To dobra sensacja i dość lekki thriller – nie czujemy tu żadnego niepokoju, może dlatego, że trudno nam sympatyzować z którąkolwiek z postaci. Niestety autorka ma tylko dwa typy: facet brutal i kobieta suka. Raczej nie wychodzimy poza ten szablon i nawet Rachel nie wzbudza sympatii, więc śledzimy fabułę z dużego dystansu.

Zagadka kryminalna zrobiłaby na nas większe wrażenie, gdyby postacie były głębsze, a nie zmieniały charakteru ot, tak! w nowym rozdziale i gdybyśmy do zakończenia dotarli za pomocą bardziej racjonalnych zachowań głównej bohaterki. Ale jak wspomniałam na początku, to dobra książka na leżak – lektura nas zaciekawi, ale nie przestraszy, a postacie ani ziębią ani parzą. Książka przypomina mi trochę klimat Kobiety w oknie (wydanej później, ale możliwe, że napisanej lepiej – tutaj znajdziecie moją recenzję!) i na pewno z chęcią obejrzę ekranizację z Emily Blunt!


1 komentarz:

  1. Ta książka to mój czytelniczy wyrzut sumienia, bo również jeszcze jej nie czytałam, ale muszę to wreszcie zmienić.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger