16:57:00

Zawód: powieściopisarz

Tytuł: Zawód: powieściopisarz
Autor: Haruki Murakami
Rok: 2015 (Świat) / 2017 (Polska)
Wydawnictwo: Muza
ISBN: 978-83-287-0633-0

Harukiego Murakamiego nie trzeba przedstawiać polskiemu czytelnikowi. Jest to autor znany i szanowany, chociaż przyznaję, że nie zawsze w pełni rozumiany. W pewnym momencie pojawiały się nawet stwierdzenia w naszym rodzimym świecie literackim, że modnie jest go czytać, ale ze względu na tak szeroko pojętą odrębność kulturową trudno jest nam go zrozumieć. Innymi słowy, jest w dobrym guście mieć jego powieści lub opowiadania na półce, ale już nikt nie wymaga od czytelnika, aby rozumiał o czym są te książki. 

Japoński autor już od pierwszych stron pozycji Zawód: powieściopisarz wyjaśnia, że nie ma na celu pisać o powieści jako o gatunku. Jest to pojecie zbyt szerokie, a on nie czuje się na siłach z nim zmierzyć. Postanawia zatem przedstawić obraz bardziej osobisty - jak to jest być pisarzem? Czytelnik dostaje zatem bardzo bezpośrednio sformułowany opis okoliczności, które sprawiły, że Murakami zaczął pisać, tego jak buduje swoje opowieści, bohaterów oraz jak traktuje samego odbiorcę jego książek. 
Dowiadujemy się zatem jak wygląda jego warsztat, proces twórczy, drobiazgowość i etapy wprowadzania poprawek. Fani pisarza dowiedzą się kto jest jego pierwszym recenzentem, jak autor reaguje na krytykę (zarówno osób najbliższych, jak i krytyków literackich), jak postrzega proces tłumaczenia (z perspektywy tłumacza i pisarza tłumaczonego na ponad 50 języków)  oraz co go skłoniło, aby wejść na rynek amerykański, a co za tym idzie i na rynek światowy. 

Murakami zdradza jak ważne jest zdrowie fizyczne podczas pisania powieści i jak jego przekonania odbiegają od standardowych wyobrażeń o neurotycznych i chorowitych pisarzach lub pisarzach, którzy żyli pełnią życia i doświadczali przeróżnych wydarzeń, będących bezpośrednią inspiracją dla ich dzieł. 

Trzeba zaznaczyć również, że pisarz znajduje w książce miejsce dla bardziej osobistej konfrontacji ze światem literackim, niejednokrotnie wbijając kij w mrowisko lub sprostowując pewne wyobrażenia o nim i jego postawach w jego rodzimym kraju.

Przyznaję, że w drugiej połowie książki pozwala on sobie również na pewnego rodzaju filozoficzne rozważania, zwłaszcza te dotyczące systemu szkolnego oraz społeczeństwa japońskiego w ogóle. Ponieważ pierwsze pięć rozdziałów ukazało się w postaci artykułów publikowanych w jednym z japońskich magazynów, taka postawa społeczna jest rozumiana jako osobisty komentarz Murakamiego do pewnych zachowań i wydarzeń społeczno-politycznych. 

Przede wszystkim jednak książka jest gratką dla wiernych fanów pisarza, ponieważ zdradza jego podejście do oryginalności, przedstawia kilka faktów z jego młodości oraz pokazuje proces pisarski od kuchni.

Książka pisana jest bezpośrednio do Czytelnika, do którego autor zwraca się z szacunkiem, jednak nie jest pewien na ile ta pozycja literacka jest zbiorem jego przemyśleń na temat ponad trzydziestoletniego doświadczenia zawodowego, a na ile poradnikiem dla przyszłych lub początkujących powieściopisarzy. Jeśli udziela rad mało trafnych, z góry za to przeprasza.

Dla osób, które za tym autorem nie przepadają, z treści książki wyraźnie może uwypuklać się jego arogancja i nadmierny, wręcz pedantyczny lęk przed uogólnianiem. Murakami wielokrotnie podkreśla, że nie mówi o wszystkich pisarzach, ale przede wszystkim o sobie. Jest on jednak świadomy swojego egocentryzmu i wielokrotnie za niego też przeprasza. 

Grono jego stałych odbiorców natomiast na pewno doceni język, którym pisana jest książka. Jest to charakterystyczny styl pisarza - język konstrukcyjnie prosty i przystępny. Tekst ma swoje powolne tempo, które jednak nie nuży. O tym jak Murakami wypracował swój styl (ten prosty, właśnie stosunkowo powolny rytm) również można przeczytać w książce, zatem Zawód: powieściopisarz wydaje mi się pozycją niezbędną dla każdego zadeklarowanego fana tego autora. 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Muza!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger