14:49:00

Ogarnij się!

Nie wiem, jak to się dzieje, że czytam jak szalona, ale brakuje czasu na napisanie recenzji!

Dzisiaj zatem szybciutko, w przerwie od pracy, przedstawię Wam książkę, która pomoże Wam ogarnąć się, jeśli macie podobne problemy: nie wiecie jak zacząć spełniać swoje marzenia, jak rozpocząć pracę nad gigantycznym projektem (zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym) lub po prostu na nic nie starcza Wam czasu, a tak naprawdę nie wiecie, na co go poświęcacie!

Tytuł: Ogarnij się
Autor: Sarah Knight
Rok: 2016 (Świat) / 2018 (Polska)
Wydawnictwo: Muza S.A.
ISBN: 978-83-287-0919-5

Get Your Sh*t Together (oryginalny tytuł) to książka tej samej autorki, która wzbudziła tak szalone emocje w mediach społecznościowych i wśród czytelników pozycją Magia olewania. Pierwsza książka była swoistym powiewem świeżości wśród poradników (tutaj link do recenzji: KLIKAMY, KLIKAMY!). 

Będąc zatem w świetnej sytuacji, gdy o książce ciągle dużo się mówi, autorka błyskawicznie podpisała z wydawnictwami umowę na kolejny poradnik, który poniekąd nawiązuje do pierwszego tytułu. Ale podczas gdy Magia olewania pomagała nam w ożywczy i obrazowy sposób zdecydować, co w naszym życiu jest najistotniejsze, o tyle Ogarnij się mówi nam jak się uporać z tym, co nam zostaje. 

Ogarnianie się to po prostu dobra organizacja, którą autorka próbuje w nas zakorzenić na podstawie przykładów z życia wziętych. Mówi zatem z jakimi problemami ona sama się zmagała (ta książka w ogóle serwuje nam całkiem sporo prywatnych anegdot), ale też i o problemach czytelników, wśród których autorka przeprowadziła ankietę.

Cała magia polega na trzech prostych zadaniach, które porównujemy do wychodzenia z domu. Musimy mieć przecież zawsze przy sobie klucze, telefon i portfel. I te trzy elementy stają się naszą mantrą i narzędziami, dzięki którym w końcu przestaniemy trwonić czas (własny i cudzy), ale też zabierzemy się za realizację krótko- bądź długoterminowych celów.

Klucze to strategia, którą opracowujemy przy problematycznych zadaniach, telefon oznacza zdolność do koncentracji, a portfel to nasze zaangażowanie. Proste? Pewnie, że proste, tylko czasem potrzebujemy, żeby ktoś nam wyłożył podstawy dorosłego życia jak krowie na rowie :D

Autorka przedziera się przez różne zagadnienia - od zmiany pracy, kończenie toksycznych związków, przeprowadzki, oszczędzanie, ale i robienie najzwyklejszego prania! Metoda małych kroków ma zastosowanie w większości z tych przypadków i okazuje się świetną strategią, którą trzeba tylko zacząć wprowadzać w życie.

Na podstawie własnych przykładów (i błędów!) pokazuje nam gdzie czają się pułapki, a gdzie bardzo łatwo można coś zyskać przy odpowiedniej systematyczności i zaangażowaniu.

Moja ulubiona myśl przewodnia z książki? Czasem dobrze jest delegować obowiązki i nie przejmować się tym, że coś nie jest zrobione perfekcyjnie. Ważne, że jest zrobione W OGÓLE. I to przez kogoś innego ;) 


Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Muza S.A.

P.S. Pochwalę się, że na Instagramie sama autorka skomentowała zdjęcie, więc wchodźcie zostawić parę serduszek!



2 komentarze:

  1. Ja jakoś nie mogę przekonać do tego typu poradników, aleaam pomysł wydaje się ciekawy ;)

    Pozdrawiam
    zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem warto się skusić na podobną pozycję. Na początek jednak polecałabym pierwszą książkę tej autorki - "Magię olewania". Wywołuje strasznie dużo śmiechu :)

      Usuń

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger