Autor: Jane Austen
o mój ty boże! no dawno już takich flaków z olejem nie czytałam! Po Lśnieniu miałam przeczytać coś o zupełnie innej tematyce. Miałam ochotę na romans, coś co podniesie mnie na duchu, co naładuje moje pokłady romantyzmu we krwi. Rozważną i romantyczną miałam na półce "do przeczytania" już od kilku lat, ale zawsze coś mi innego wpadało w ręce albo nastrój nie pozwalał na przeczytanie tej pozycji.
No to tym razem się zawzięłam. Przeczytałam już kilka pozycji Jane Austen, ale nigdy jeszcze nie wkurzały mnie tak bardzo postacie, które stworzyła. Obraz społeczeństwa jest ohydny. Wszyscy mnie wkurwiają swoją paplaniną, głupotą, próżnością, nachalnością i prostactwem. Nawet główne bohaterki kierują się zasadami, których nie umiem zaakceptować. Rozumiem, że czasy były inne, że taki widocznie był zamysł autorki. Ale na litość boską! Jeśli jedyne postacie, które mają odrobinę ikry w sobie wykorzystują ją tylko po to, żeby mi podnieść ciśnienie, to coś się złego dzieje!
Już po 40 stronach wiedziałam, że czytanie tej książki będzie koszmarem! Męczyłam się jakbym znowu czytała Żeromskiego w liceum. A to był ból! O boże, jaki to był wrzód! Dzisiaj się zawzięłam i książkę skończyłam. 100 stron męczyłam przez cały dzień. A raczej to 100 stron męczyło mnie.
Robię dużą przerwę od Jane Austen. Gigantyczną! Nie wiem co się stało. Dumę i uprzedzenie czytałam zarówno w oryginalne jak i po polsku i tę książkę naprawdę bardzo, bardzo lubię! Ale to.. to było jakieś nieporozumienie. Mam niesmak.
Liczę na łut szczęścia, że następna książka, którą przeczytam przyniesie mi więcej radości i satysfakcji niż to nieszczęście.
ale film jest fajny... tzn ja lubię, lol
OdpowiedzUsuńto muszę obejrzeć.. ale za jakiś czas dopiero ;P
Usuń