16:39:00

Wielka księga czarów

Ostatnio rozpływam się nad prezentami, które dostaję. Bo co to mówi o przyjaźni, jeśli dostaję z okazji Jul księgę zaklęć? I co jeśli przy stole padają nieironiczne prośby o zaklęcia ochronne? Po grudniowym spotkaniu z moimi przyjaciółkami nadal czuję się cudownie rozumiana i akceptowana za wszystkie moje wariactwa!

Tytuł: Wielka księga czarów
Tytuł oryginału: Witchcraft: A Handbook of Magic Spells and Potions

Autor: Anastasia Greywolf
Tłumacz: Anna Jurga

Rok: 2022
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
ISBN: 978-83-8301-146-2

Książka, wbrew tytułowi, wcale taka wielka nie jest. Za to podzielona jest tematycznie, w zależności, jakich zaklęć potrzebujemy. Mamy tu zatem między innymi zaklęcia ochronne, eliksiry uzdrawiające, zaklęcia zapewniające dobrobyt, miłosne, dotyczące pogody i zwierząt, oraz (chyba moje ulubione) symbole i omeny. 


 

Autorka zebrała zaklęcia z różnych stron świata, bo przecież jeśli chodzi o deszcz, na pewno będziemy polegać na indiańskich szamanach. Obcowanie ze zmarłymi i nekromancja - szamani Hoodoo są do Waszej dyspozycji. Zemsta i miłość - nie ma to jak czarownice włoskie i hiszpańskie. 

I przyznaję, niektóre zaklęcia brzmią śmiesznie, inne wymagają trudno dostępnych składników (krew wybranka zdobędę, ale oko nietoperza?! No litości, one są pod ochroną!). Jeszcze inne są tak długą mantrą, że to większe wyzwanie do spamiętania, niż fragmenty Pana Tadeusza, których trzeba było się wykuć w szkole (to głównie hinduskie zaklęcia, no taki urok). 

Ale wszystkie dają pewien obraz kultury, z której się wywodzą. Cygańskie zaklęcia to konie i przebiegłość, a na przykład hiszpańskie i włoskie odzwierciedlają temperament i zaciekłość mieszańców tamtych regionów. 

Oprócz groteskowości samych inkantacji i składników eliksirów, które mogą wydawać się absurdalne, muszę przyznać, że świetnie bawiłam się nad lekturą - bo towarzyszyło mi lekkie przymrużenie oka. Wszystkie czarownice przecież doskonale wiedzą, że przy każdym zaklęciu liczy się intencja, a nie sama formułka! :D

12 komentarzy:

  1. Może po nią sięgnę ;) Brzmi zabawnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym zajrzała do takiej księgi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ciekawa jestem, który rozdział zaintrygował Cię najbardziej :D

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Rewelacja! Jak się zdecydujesz na lekturę, to daj znać, jak wrażenia!

      Usuń
  4. brzmi ciekawie i ładnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydanie jest świetne, w środku też jest mnóstwo ilustracji!

      Usuń
  5. Uuuu coś dla mnie, tylko moje obawy wzbudza, że jak napisałaś "nie jest taka wielka" czy temat został wyczerpany. Zbiór zaklęć z różnych kultur powinien być wielki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie temat nie został wyczerpany! W źródłach jest po jednej książce na kulturę - więc na bank jest tego więcej!

      Usuń

Copyright © 2016 Redhead in Wonderland , Blogger